Tego samego dnia doszła moja przecudowna czapeczka. Wpadła mi w oko już jakiś czas temu, ale wtedy miałam dużo wydatków i mogłam o niej jedynie pomarzyć... Ale niedawno wyszedł ten o to klip http://www.youtube.com/watch?v=-r-iWqVdivc&feature=BFa&list=WL0148A0EFEC828F92 i przypomniałam sobie o niej. Wbijam na stronę sklepu, który ją sprzedawał, ale patrze "BRAK". Myślę 'choleeeera no'. Ale za kilka dni na fejsbóku publikują, że znaleźli jeszcze 4 w magazynie, więc szybciutko dokonałam zakupu :)
born to roll |
pragnę zauważyć, że pociąg ten startował z Katowic ! |
Dojechałyśmy o 22, o tej samej zaczynała grać Bjork. Dziewczynom bardzo zależało na tym koncercie, doskonale to rozumiałam, więc starałam się być w tym razem z nimi. Dziki pęd z dworca w Gdyni na Kosakowo. Z tymi wszystkimi bagażami, przez to błoto. Ale ciśniemy jak najszybciej ! Wszyscy okazywali nam życzliwość. Udało się ! Wpadamy pod Main Stage i płacz ! Wszystkie trzy nagle się rozpłakałyśmy, a muzyka wchodziła w nasze ciała z taką łatwością, że brakuje mi na to słów. Potem koncert Wiz Khalifa, magia. Miałyśmy problemy z noclegiem. Ale wszystko w końcu się skończyło dobrze. Jedna z nas została tam na wszystkie dni. Pozostałe dwie wróciły nocnym do Warszawy. O poranku jedna wsiadła w pociąg Koleji Mazowieckich, druga w Warszawską Kolej Dojazdową. Szalona to była przygoda !
Po powrocie do domu non stop coś się dzieje i stąd brak czasu by tu o tym pisać, niestety
Odebrałam maturę moją. Zarejestrowałam się na UW. Tylko na AON mi się zdążyć nie udało tego ogarnąć. No trudno. Nie ma spiny są drugie terminy :)
No to jeszcze tu parę zdjęć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz